Śnieg jak z bajki
Kiedy rano wstałam, przywitał mnie za oknem skrzący się w słońcu śnieg, opatulone nim drzewa i krzewy wyglądały baśniowo. Po przykrytym białym puchem płocie przechadzał się czarny kot, bajka… To pewnie już ostatni śnieg w tym roku – pomyślałam.