23 sierpnia 2019

Bluzka z delfinem

1,5 godziny + czekanie Poziom trudności: 3/5
0 0 votes
Ocena publikacji

– Mamooo, pamiętasz, tę moją białą bluzkę, co już się robi za mała?

– No pamiętam, i co z nią? Chcesz komuś oddać?

– Nie, chcę ją pomalować?

– Co takiego?

– No i tak zaraz będzie do wyrzucenia, bo jest za mała i porozciągana. To ją sobie wezmę, namaluję coś na niej i na wakacje będę miała. Może tak być?

– W zasadzie tak, tylko wiesz, że farby zejdą po pierwszym praniu?

– Jak to?

– Normalnie. Ale mam dla ciebie coś innego.

– Co to jest. Wyglądają jak zwykłe flamastry. I kolorów jakoś niedużo…

– Dziecko czytaj. To są pisaki do t-shirtów.

– No i co z tego?

– To, że jak już coś narysujesz i zaprasujesz, to to tak zostanie.

– Nawet po praniu?

– Tak, nawet po praniu.

– No to muszę się postarać.

Decyzja o przyozdobieniu t-shirta zapadła. A ja jak zwykle zostałam zatrudniona do pomocy. 

Wybieramy wzór do przerysowania 

– Mamo wiem, co chcę. Chcę mieć delfiny, ale ja nie umiem rysować delfinów. To znaczy, jakieś krzywe pewnie by mi wyszły, ale chcę mieć ładne.

– No ja ci na pewno nie narysuję.

– No wiem przecież. Musimy znaleźć w internecie.

Delfin w założeniu miał być łatwy do narysowania i wycięcia. W końcu znalazłyśmy odpowiedniego i został wydrukowany i wycięty w kilku rozmiarach, tak na wszelki wypadek („mamusiu, drukuj od razu, nie będziemy tego dwa razy robić”). 

Rysujemy na tkaninie 

Pisaki do t-shirtów Fiorello mają to do siebie, że ciężko je zetrzeć, a źle narysowana kreska może drogo kosztować. Dlatego zapadła decyzja, że pierwsza wersja to będzie szkic robiony ołówkiem. Nawet jak się nie uda, to ołówek się spierze. 

Ostatecznie zapadła decyzja o wykorzystaniu dwóch delfinów – dużego i małego. 

Najpierw zostały odrysowane kontury delfinów. Później moje dziecko ponacinało linie wewnętrzne i odrysowało je na tkaninie. W ten sposób, trochę na raty zostały narysowane całe delfiny. Z okiem było trochę problemów. Skończyło się na postawieniu czarnej kropki. 

Kolorujemy kontury 

To bardzo ważny i wymagający uwagi etap pracy. O ile rysując ołówkiem, można się zagapić, postawić kreskę centymetr dalej, a nawet całkiem źle narysować, to przy używaniu flamastra trzeba już uważać. Dlatego ten etap pracy trwał naprawdę długo. Lubię patrzeć, gdy moje dziecko pracuje w takim skupieniu. Gdyby była młodsza, pewnie wysunęłaby język na brodę. 

Kolorujemy delfina 

To trochę łatwiejszy, ale również bardzo pracochłonny etap pracy nad bluzką. Kolorowanie przypomina zwykłą kolorowankę, tyle że rysowanie na tkaninie jest trochę trudniejsze i trzeba użyć minimalnie więcej siły. No i czasu też zajmuje więcej. 

Na moją delikatną uwagę, że delfin z tyłu jest jakby niedopracowany, usłyszałam, że to celowy zabieg, który ma podkreślić odbijanie się światła od mokrego delfina. Czyli po prostu nie znam się na delfinach. Jak zwykle. 

Uwaga: Ponieważ dzieci mają zwyczaj rysować, mocno przyciskając flamastry, dobrze jest pod tkaninę włożyć kartkę, a nawet kilka kartek. W ten sposób nie dopuścimy do przebicia flamastrów na drugą stronę koszulki. 

Czekanie

Odkładamy bluzkę na całe 24 godziny. W tym czasie lepiej jej nie zakładać. Niech sobie spokojnie wisi, a tusz z flamastrów utlenia. 

Prasowanie 

Żeby utrwalić wzór na tkaninie i zabezpieczyć go przed spieraniem, trzeba go zaprasować. Prasujemy jak każdy t-shirt. My, mamy, prasujemy.  Małe dzieci raczej nie powinny się same łapać za żelazko. Ale można je zaprosić do współpracy 😉 Po zaprasowaniu wyraźnie czuć różnicę w dotyku pokolorowanej części tkaniny. Fakturą trochę przypomina naprasowanki. 

Gotowe. Teraz można się cieszyć nową bluzką. Jeśli się pobrudzi można, ją po prostu uprać, ale trzeba pamiętać, że maksymalna temperatura prania to 60°C. 

Na koniec kilka praktycznych wiadomości:

– w komplecie pisaków znajduje się sześć kolorów: żółty, zielony, czerwony, niebieski, brązowy i czarny;

– każdy pisak zabezpieczony jest znaną z innych mazaków Fiorello zatyczką z wentylem, co zapobiega uduszeniu przy przypadkowym połknięciu;

– każdy pisak posiada zabezpieczenie przed wciśnięciem końcówki piszącej do środka, dzieci mogą naciskać dowolnie mocno;

– grubość pojedynczej linii: 1 – 1,2 mm. 

Propozycję zabawy przygotowała Ania

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments
ok. 30 minut (+ czas wysychania farby albo kleju) Poziom trudności: 3/5
14 kwietnia 2025
facebook linkedin twitter twitter youtube search-icon printer-icon