16 listopada 2017

Rysunek niespodzianka, czyli chwila wytchnienia…

30 minut Poziom trudności: 1/5
0 0 votes
Ocena publikacji

Kto ma dzieci ten wie – dzieci nie znają litości. Chcą stale być w centrum uwagi, nie lubią czuć się pomijane i wytrwale namawiają rodziców do wspólnej zabawy. Bywają jednak takie chwile, gdy rodzic w żaden sposób nie może poświęcić dziecku czasu. Co wtedy? Wystarczy kilka prostych przyborów plastycznych i polecenie: narysuj dla mnie coś ładnego.

Żeby sztuczka się udała, trzeba koniecznie zaznaczyć, że rysunek ma być niespodzianką. Tylko wtedy unikniemy powtarzających się z częstotliwością dwóch minut zaproszeń typu: „Zobacz, jak mi tu ładnie wyszło!”.

Dzieci jak to dzieci, dla nich im prostsze akcesoria, tym lepiej. Dlatego moją córkę wyposażyłam w blok rysunkowy, flamastry o przekroju trójkąta, kredki wykręcane, pisaki stemple i dałam wolną rękę w dobieraniu innych materiałów. W zasadzie wiedziałam, czym to się skończy, ale chciałam się upewnić 😉 Na stole znalazł się oczywiście klej i brokat, mnóstwo brokatu. Po skończeniu pracy świeciło się pół pokoju, standard u nas. Do kompletu moja córka wzięła jeszcze ołówek „bo muszę czymś zrobić szkic mamusiu”. Jak muszę, to muszę.

Właściwie wiedziałam, że narysuje Elsę, bardziej byłam ciekawa, jak to zrobi. Zrobiła jak zwykle po swojemu. Najpierw naszkicowała coś tam ołówkiem, potem zaczęła to kolorować. Ja tylko rejestrowałam poszczególne etapy pracy i przy okazji oceniałam jakość używanych przez nią materiałów.

To, co mnie najbardziej zachwyciło to wykręcane kredki. Właściwie pokochałam je niejako awansem, za sam fakt wykręcania. Każdy, kto choć raz usłyszał: „Mamusiu, zatemperujesz?” wie, jak niewdzięczne i mało efektywne to zajęcie. Dlatego kredki, których nie trzeba temperować, powitałam z żywym biciem serca. Nawet sprawdziłam, jak się nimi rysuje i… zakochałam się po raz drugi! Cudownie miękkie, niebrudzące, niepachnące. Sam proces rysowania przypomina bardziej malowanie cienkim pędzelkiem. Kredka pokrywa równo i dokładnie, całkiem jak farba. Zresztą można ich używać jako farb, wystarczy narysować to, co jest do narysowania, spryskać rysunek wodą i użyć pędzla. Kredki nadają się do rysowania na papierze i płótnie, to drugie jeszcze przed nami.

Szybko doceniłam też trójkątny kształt flamastrów i ołówka. Wbrew pozorom nie jest to chwyt marketingowy, ale bardzo duże ułatwienie w nauce prawidłowego trzymania pisaka w ręce. Dzieci często mają z tym problemy, trójkątny kształt ułatwia ułożenie w naturalny sposób palców po trzech stronach flamastra. Na plus trzeba zapisać tusz na bazie wody, flamastry nie cuchną. Ciekawym rozwiązaniem jest wentylowana zatyczka. Gdyby dziecku przez przypadek przydarzyło się ją połknąć, uniknie uduszenia. Mimo wszystko pilnujcie dzieci, zatyczki to nie cukierki 😉

Ale tym, co najbardziej podbiło nasze serca były pisaki stemple. Dzieci kochają stempelki, to żadna tajemnica. W zestawie mamy 12 różnych kolorów mazaków i 12 kształtów stempli. Nie oznacza to wcale, że do każdego kształtu przypisany jest jeden kolor. Kolory stempli można w bardzo łatwy sposób zmienić, wystarczy pomazać stempelek dowolnym pisakiem. Wystarcza na postawienie około ośmiu pieczątek, później czynność trzeba powtórzyć. Moja córka była zachwycona tym prostym rozwiązaniem. Pomarańczowe gwiazdki nagle stały się niebieskie i mogły wyczarować śnieżne tło dla Elsy. Podobnie jak w przypadku trójkątnych flamastrów, tak i tu zastosowano bezzapachowy tusz na bazie wody i wentylowane zatyczki. Tusz na bazie wody ma także tę zaletę, że łatwo się zmywa z dziecięcych rączek.

Samo „wyprodukowanie” obrazka jest bardzo proste, zajmuje góra pół godziny. Niby nie dużo, ale każdy rodzic wie, że takie podarowane przez dziecko trzydzieści minut spokoju to jak główna wygrana na loterii. Następnym razem poproszę o obrazek-niespodziankę i wreszcie dokończę tę książkę, na którą ciągle nie mam czasu.

P.S. To coś z na dole z lewej strony to bałwan Olaf. Wtajemniczeni pewnie rozpoznają „własny niż skandynawski” 😉

Propozycję zabawy przygotowała Redakcja

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
facebook linkedin twitter twitter youtube search-icon printer-icon