Siedemnasty lutego to dzień, w którym obchodzimy dzień kota! Z tej okazji można zrobić prezent dla swojego domowego pupila. Moja propozycja to zabawka-karmidełko dla kota. Może ktoś zapytać: „czy nie należy karmić w misce?”. Otóż nie tylko! Każdy wie, że zwierzakom też potrzeba rozrywki. Kotom natomiast szczególnie potrzebne są aktywności związane ze zdobywaniem jedzenia. Prawda jest taka, że nie są one jeszcze całkiem udomowione, jak na przykład psy i ich instynkt polowania jest bardzo silny. Można go realizować przez zabawę np. wędką, chowanie kocich chrupek w różnych miejscach domu lub z wykorzystaniem takich zabawek, jak ta dzisiejsza. Jeśli nie będziemy tego robić kot prędzej, czy później nauczy się polować… przez żebranie, miauczenie lub podkradanie ze stołu. Innymi słowy coś, czego nie chce żaden właściciel. Dlatego lepiej poświęcić trochę czasu i samemu wykonać karmidełko.
Czego potrzebujemy?
- 10 rolek po papierze toaletowym. Jeśli nie mamy wystarczającej ilości można zrobić rulony z tekturki
- prostokątnego kawałka twardszej tektury (może być tektura falista) o bokach około 24 cm
- kleju w płynie Amos
- nożyczek zwierzaków Fiorello
- farb plakatowych Fiorello
- pędzli Fiorello
- ołówka Grand
Opcjonalnie:
Uwaga, wykorzystane materiały powinny być nietoksyczne.
Etap I
Jeśli macie wszystkie potrzebne rolki, możecie pominąć ten etap. Ja nie miałam, więc kilka sztuk dorobiłam ręcznie.
Używam miękkich tekturek, które stanowiły tył okładki bloków rysunkach lub technicznych. Świetnie się nadają do takich rzeczy. Na jednej odmierzam szerokość rolki po papierze toaletowym i wycinam wzdłuż linii. Następnie zawijam wyciętą tekturę dookoła rolki i odmierzam, ile będę potrzebować do zrobienia rulonu o tej samej średnicy. Zawsze należy dodać dodatkowy centymetr na zakładkę do klejenia. Wynik zaznaczam ołówkiem i przycinam w odpowiednim miejscu.
Na gotowy kartonik nakładam klej i raz jeszcze okręcam go dookoła rolki. Oczywiście pilnuję, żeby nie skleić rolek ze sobą. Na gotową konstrukcję nakładam gumki recepturki i odstawiam do wyschnięcia.
Powtarzamy ten etap tyle razy, ilu rulonów potrzebujemy.
Etap II
Malujemy rolki na wybrane przez siebie kolory. Używamy mało wody i w razie potrzeby nakładamy po parę warstw, żeby uzyskać ładny, jednolity kolor.
Malujemy również podstawkę w ten sam sposób.
Oczywiście, możemy pomalować jakieś wzory, jeśli tylko mamy chęć. Obowiązuje pełna dowolność. Gwarantuję, że kotu się spodoba.
Etap III
Kiedy wszystkie elementy wyschnął, przyklejamy rolki do podstawki. W pierwszym rzędzie powinny zmieścić się cztery sztuki.
Możemy od razu zabrać się za kolejne piętra. Nakładamy klej w miejscu styku (tak jak na zdjęciu i kładziemy kolejną rolkę. I tak dalej, aż powstanie kolorowa piramida.
Etap IV
Jeśli chcemy możemy dodatkowo ozdobić naszą kocią zabawkę. Tylko znów musimy odczekać, aż wszystko wyschnie, inaczej możemy przez przypadek popsuć konstrukcję.
Dobrze będą działały kredki świecowe i brokaty w żelu, choć oczywiście można wykorzystać też farby i flamastry. Odradzam jednak cekiny i wstążeczki – nie chcemy, żeby kot zjadł je przez przypadek.
Kiedy skończymy ozdabianie, można zaprezentować kotu prezent. Zdradzę, że mój się ucieszył.
Propozycję zabawy przygotowała Agata