Co to za Święta bez pierniczków i to najlepiej lukrowanych! Te domowe wypieki są obowiązkowym punktem na liście świątecznych przygotowań. Dla dzieci to również jedna z lepszych zabaw. Dlaczego by nie przedłużyć im tej przyjemności?!
Tym razem będzie jeszcze więcej pierników, ale zrobionych w nietypowy sposób. Moi drodzy, pomysł na dziś to witrażowe pierniki! Takie, które będzie można podziwiać troszkę dłużej niż zwykłe. Każdego fana pierniczków zapraszam do zabawy. ?
Co będzie nam potrzebne:
- farbki witrażowe GlassDeco np. „Pop Art”
- czarny flamaster
- nożyczki Fiorello
- folia do malowania
Na początku sięgamy po folię z zestawu farbek witrażowych i za pomocą czarnego flamastra szkicujemy takie pierniczkowe ozdoby, jakie chcemy: choinki, gwiazdki, serduszka czy też piernikowe ludki. Jeśli nie posiadacie wyżej wymienionej folii, możecie użyć koszulki do dokumentów. Wzór można też narysować na kartce i podłożyć pod folię.
Na kontury flamastra (lub też na zarys rysunku włożony pod folię) nakładamy czarną konturówkę z zestawu farbek witrażowych. Jeśli w środku zamierzacie użyć różnych kolorów to także użyjcie konturówki, inaczej kolorowe farbki będą się ze sobą mieszać i tym samym mogą nieestetycznie wyglądać.
Dobrze jest chwilę odczekać aż kontury trochę wyschną i dopiero wtedy możemy szaleć z kolorami. Jako że, ozdoby miały wyglądać jak pierniki, użyłam koloru najbliższego do odcienia piernika.
Następnie, uważając aby nie wyjść za kontur, dodałam inne radosne, pasujące do siebie kolory.
A kiedy wszystko nam już ładnie przeschnie, wystarczy ozdoby albo wyciąć albo zdjąć z folii i umieścić gdzie tylko chcecie: na oknie, lodówce czy szafce. ?
Propozycję zabawy przygotowała Basia