Praca z dziećmi to niekończące się źródło radości i stresu. Radości, bo zabawa przy dzieciakach jest naprawdę przednia, stresu – bo ciągle coś wychodzi nie tak, jak miało wyjść. Nie wiem, ile razy przy robieniu podstawek słyszałam:
– No znowu mi się nie udało, no nie!
Za każdym razem twardo odpowiadałam:
– To twoja pierwsza w życiu podstawka, daj sobie szansę. Zaraz ci się uda.
Podstawka pod telefon lub tablet nie jest trudna do zrobienia. Jednak wymaga pewnej dozy precyzji, której małym rączkom brakuje. Gdy siądziecie do pracy z dziećmi, pamiętajcie, że nie musi być równo, żeby było ładnie. Asymetria ciągle jest w modzie!
Zrobienie podstawki zostało wymuszone sytuacją – telefon nie chciał sam stać, trzeba go o coś opierać, a nie zawsze jest o co, czasem „zjeżdża” do przodu. A przecież wiadomo wszystkim, że bajki najlepiej ogląda się na stojącym WŁASNYM telefonie, prawda? Chciał, nie chciał, wzięłyśmy się do roboty. We trzy…
– Mamooo, bo Dominika nie ma telefonu, ale ona ma tablet i ten tablet też sam nie stoi, wiesz?
– Domyślam się, nigdy nie widziałam tabletu, który sam stoi.
– Oj przestań, może Dominika z nami? Ja zrobię na telefon, ona na tablet, dobrze?
No i się zaczęło.
Właściwie wiedziałyśmy tylko, że na pewno potrzebujemy rolek po papierze toaletowym i papierowych ręcznikach. Cała reszta miała jak zwykle wyjść „w praniu”, więc na wszelki wypadek przygotowałyśmy:
- pisaki ze stempelkami Fiorello
- pisaki z grubą końcówką Fiorello
- klej z brokatem Fiorello
- klej w płynie Amos
- blok kolorowy Fiorello
- nożyczki zwierzaki Fiorello
- cekiny Fiorello
- pinezki Grand
- kredki Silky Twisters Amos
Etap 1
Teoretycznie miała to być ozdobiona rolka, ale szybko doszłyśmy do wniosku, że łatwiej jest ozdobić kolorowy papier i dopiero potem wyciąć i przykleić go na rolkę. Dziewczyny miały swoje własne wizje tego, co jest ładne, a mnie kazały się nie wtrącać – jak zwykle. W ruch poszły mazaki, stempelki i klej z brokatem. Ten ostatni potraktowałyśmy suszarką do włosów z zimnym nawiewem, żeby szybko sechł. Udało się tylko dlatego, że kazałam malować cienką warstwą. Gruba schnie dobę, sprawdzałyśmy nie raz. Mimo to warto sięgać po klej z brokatem, bo efekty pracy są naprawdę warte wysiłku i czekania. Po prostu wszystko się błyszczy.
Etap 2
Miały być dwie podstawki – jedna na telefon, druga na tablet, ostatecznie wyszły trzy, właściwie nie wiem dlaczego. Pewnie dlatego, że na stole leżała rolka i jakoś nie wypadało jej nie zużyć. Więcej pracy, więcej zabawy. Ale i czasu musicie zarezerwować więcej.
Etap 3
Kiedy już kartki były ozdobione, a dziewczyny dały się przekonać, że część ich ciężkiej pracy i tak trzeba będzie odciąć, nadeszła pora na odrysowanie miejsca na otwór. Najwygodniej robić to przystawiając telefon do kartki i rysując w miarę wiernie. Przy wycinaniu i tak zrobi się trochę zapasu. Podstawkę dobrze jest robić dla konkretnego telefonu, będzie stabilniej.
Etap 4
Papier kolorowy przykleiłyśmy do rolek klejem Amos do papieru i plastiku. Być może zwykły klej do papieru też by dał radę, ale potrzebowałyśmy czegoś naprawdę pewnego. Warto tylko pamiętać, by nie smarować, zbyt grubo. Nasiąknięta rolka robi się miękka i mało stabilna. W pierwszej wersji założyłyśmy, że niepotrzebne brzegi zawiniemy do środka. Jednak środek musi być pusty, zawinąć można maksymalnie centymetr, resztę trzeba odciąć.
Etap 5
Prawdziwym wyzwaniem jest wycięcie otworu w rolce po papierze. Ja sobie pomagałam ostrym nożem do papieru i nożycami do kurczaka. Cięłam po śladach, które mi dziewczyny wyznaczyły. Im tego zadania nie powierzyłam, bałam się rozlewu krwi 😉
Etap 6
Ostatni krok to wbicie czterech pinezek, które będą udawały nogi podstawki. Wbrew moim obawom pinezki nie sięgają do telefonu ani tabletu, nie ma ryzyka zarysowań.
I gotowe.
Propozycję zabawy przygotowała Ania