Kto wie, co jest najbardziej irytującą rzeczą na każdym większym przyjęciu?! Nie wiem, jak Waszym, ale moim numerem jeden jest zdecydowanie… zamieszanie ze szklankami. Jeśli spotkanie jest siedzące, można to jeszcze opanować, ale zaczyna się sezon letni, więc kto tylko może wypuści swoich gości do ogrodu i się zacznie:
– „Która szklanka była moja?”, – „To twoja szklanka czy moja?” Oto prawdziwa zagadka. I głupio komuś podebrać picie i mało przyjemnie, kiedy nasze zniknie.
Może więc oznaczyć jakoś szklanki? Kupne oznaczniki często odpadają i trudno znaleźć naprawdę ładne. Zostaje więc namalować je samemu! A po przyjęciu wystarczy zdjąć malunki. Można je przylepić na folię i zachować na kolejny raz. Albo przy kolejnej okazji zrobić nowe. W przypadku kinderbali można zostawić malowanie szklanek uczestnikom ☺ Wtedy każdy już na pewno pozna swoją!
Potrzebujemy:
- farb do szkła Glass Deco
- szklanek
Etap I
Zaczynamy od rysowania konturów czarnym kolorem. To ważne, ponieważ reszta farb jest bardziej płynna i może być ciężko je opanować. Można namalować dowolne wzory: rośliny, zwierzęta, symbole… można też zrobić dedykowane szklanki z imionami gości. Z pewnością się ucieszą, a przy zaproszeniu na posiłek mogą posłużyć jako winietki.
Jeśli malowanie na szklance jest zbyt trudne, można wzór narysować na folii, pokolorować i po wyschnięciu przykleić na szklankę.
Etap II
Kiedy już czarna farba dobrze wyschnie, można nakładać kolorowe wypełnienie.
Wskazówka: lepiej nałożyć mniej farby, niż za dużo. Można też pomóc sobie z jej rozprowadzaniem na przykład wykałaczką.
Teraz trzeba odczekać aż farbki wyschną, a jeżeli malowaliśmy na folii przenieść wzór na szklankę. I gotowe! Wystarczy nalać napoje i można bawić się bez obawy, że ktoś się pomyli, albo dziecko sięgnie po drinka rodzica.
Jeśli chcemy zachować nasze malunki i przechować je do kolejnej okazji, można przykleić je na folię dołączoną do zestawu (albo użyć innej, na przykład koszulek do papieru).
Propozycję zabawy przygotowała Agata